12 mar 13 10:45 Ten tekst przeczytasz w 2 minuty "ParaNorman", druga po "Koralinie" animowana poklatkowo produkcja studia Laika, to twór tyleż oryginalny co mocno specyficzny. Nasączona nawiązaniami do kina grozy, makabrycznie czarna komedia, która wielu dzieciakom zapewni intensywne przeżycia, a licznym dorosłym da możliwość bawienia się jak małe dzieci. Foto: Onet Kadr z filmu "ParaNorman" (reż. Chris Butler i Sam Fell) Najważniejszym bohaterem "ParaNormana" nie jest ani widzący duchy zahukany dzieciak, który musi uratować swoje miasteczko przed klątwą wiedźmy, ani jego lojalny pulchniutki kumpel-rudzielec, ani inne ważne dla fabuły postaci, które przewijają się po ekranie. Jest nim ekipa ze studia Laika, która po raz kolejny udowadnia, że animacja poklatkowa nie tylko nie jest przeżytkiem, lecz wręcz może przebijać swoją klimatycznością oraz możliwościami groteski wystylizowane do granic możliwości, oparte na jednych i tych samych schematach bajki made in Hollywood. Bohaterowie "ParaNormana" wyglądają często tak, jakby walec po nich przejechał, głosy dubbingujących ich aktorów nie zgrywają się idealnie z ruchami ust, a o płynności poruszania się nie ma co mówić. Ale to jest właśnie w tym wszystkim najpiękniejsze. I choć magicy z Laiki posługują się bardzo mocno techniką animacji komputerowej, ich kreacje przypominają najlepsze lata poklatkowo tworzonych bohaterów i światów przedstawionych. Są pełne życia, nieszablonowe, uroczo staroświeckie i jednocześnie efektywnie nowoczesne. Są wspaniałe. Włóczący się po mieście zombie, które dostają łupnia od wychowanych na kinie i popkulturze mieszkańców; makabrycznie zabawny skecz, w którym mały dzieciak zostaje ośliniony wielkim jęzorem świeżego jeszcze nieboszczyka; trafna w swym szyderstwie sekwencja społecznego ostracyzmu wywołanego innością poglądów protagonisty - to jedynie mała cząstka tego, co "ParaNorman" oferuje z perspektywy fabularnej. Plus dziesiątki nawiązań do klasycznych i kultowych horrorów, które umilą seans fanom kina grozy, inteligentnie pomyślane zwroty akcji oraz przyjemny morał, mnóstwo czarnego humoru, czasami wyłażącego z kadrów równie szybko i efektownie co horda zombiaków w "Dniu żywych trupów" Zacka Snydera. Film zachwyca również z perspektywy wizualnej - miasteczko, w którym osadzona została akcja, skrzy kolorami, wszystkie lokacje są znakomicie przemyślane pod względem scenograficznym, a autor zdjęć wyraźnie bawi się trickami kamery oraz możliwościami dawanymi przez różnego rodzaju filtry. Sama sekwencja przedostawania się Normana do miejsca pochówku wiedźmy, i późniejsze z nią starcie, to prawdziwa perełka, która przywołuje wizualnie (miejscami również muzycznie) wielki finał "Źródła" Aronofsky’ego. I może właśnie to ostatnie - przyznaję, dość karkołomne - porównanie najlepiej opisuje "ParaNormana" - to bajka dla dzieci (w pozytywnym, nie pejoratywnym sensie tego określenia), przy której najmłodsi najedzą się sporo strachu, ale wielu z nich nie będzie mogło oderwać wzroku od ekranu, podczas gdy nieco doroślejsi widzowie dostrzegą mnóstwo ukrytych bogactw. Jedyną barierą dla współczesnej publiczności może okazać się sam styl animacji, ale jest to chyba tak trywialna przeszkoda, że nie powinna stanowić dużego problemu dla widzów poszukujących oryginalnego, a jednocześnie inteligentnego i przyjemnego kina. Wydanie DVD: TiM Film Studio wypuściło na polski rynek wydanie DVD "ParaNormana" bez żadnych materiałów dodatkowych, co trochę boli w kontekście wszystkich ciekawych aspektów związanych z produkcją animowanego poklatkowo filmu (przynajmniej dla mnie) oraz tworzenia świata przedstawionego na ekranie, niemniej jednak większość dodatków z zagranicznych wydań znalazła się na płycie z wersją Blu-ray. Poza tym DVD z "ParaNormanem" posiada wszystkie podstawowe specyfikacje - dźwięk został zapisany w Dolby Digital i przyznać trzeba, że kilkukrotnie film zaskoczy basami oraz świetnym montażem dźwięku, natomiast obraz to format 2,40:1, który pomimo czasami zbyt dużej pikselowości (piszę z perspektywy posiadacza kina domowego z dużym telewizorem) przekazuje chyba całkiem nieźle wizualne założenia twórców "ParaNormana". Data utworzenia: 12 marca 2013 10:45 To również Cię zainteresuje Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Znajdziecie je tutaj.